pierwszy tekst

2011-09-20 23:12

Dla mnie oświadczenie biskupów to bełkot i obraz braku kontaktu z rzeczywistością. Zagarnięcie przestrzeni publicznej jest bezprzykładne w całej Europie (może poza Grecją). Mnie zastanawia jedno, często w komentarzach podnoszenie sprawy spalenia Koranu lub tory, jest to porównanie, ale nie wiem, czego, z czym? O ile Koran dałby sie jeszcze zrozumieć w świetle zdarzeń w innych krajach (Dania) to Tora to chyba czysty ślad naszego „genetycznie” uwarunkowanego antysemityzmu. Koran zresztą też chybiony, bo nie sądzę żeby w Polsce była licząca się grupa fundamentalistów muzułmańskich, a świat aż tak się Polską nie interesuje. Uderza mnie też, że również w komentarzach negatywnie oceniających wypowiedź biskupów, zawsze na początku podkreśla się niechęć do czynu Nergala, w teście Gospodarza też to widać. Może warto przypomnieć okoliczności tego zdarzenia – była to zamknięta impreza z zakazem fotografowania, a samo nagranie można określić, jako pirackie. Tylko przy wyjątkowej wyobraźni da się to zaklasyfikować te zdarzenie, jako naruszenie zasad i obrazę religii, równie dobrze można pacyfikować za wypowiedzi prywatne we własnym domu

Polacy mogą być dumni z kilku postaci historycznych, oraz kilku, które (całe szczęście) wciąż żyją i mają się dobrze, robiąc to w czym są najlepsi. Prosty dekarz z górskiej mieściny sprawił, że polscy kibice mogą śmiało wołać „Nasz Adaś jest najlepszy na świecie!”. Zmiana uprawianej dyscypliny nie obniża jego miejsca w panteonie największych sportowców, a jedynie dowodzi hartu ducha i życiowej determinacji. Jerzy Buzek oraz Janusz Lewandowski swoim profesjonalizmem i klasą dowodzą, iż nie mamy się czego wstydzić na salonach Unii Europejskiej. Co by nie mówić o randze i jakości sportu/widowiska typu Strongmeni, kilkukrotne zdobycie tytułu najsilniejszego człowieka świata, jak swego czasu uczynił to Mariusz „Pudzian” Pudzianowski, również stanowi nie lada osiągnięcie. Nota bene, jeszcze kilka lat temu Tunezyjczycy wielbili „Giganta z Polski”, tak jak w innych częściach świata wielbi się Messiego, Michaela Jordana, czy największe gwiazdy muzyki pop… I w tym miejscu wypada wymienić polskie gwiazdy światowego formatu, których trasy koncertowe po USA, czy Japonii stają się dla blisko milionowych rzesz fanów wydarzeniem roku; są to Vader (jeden z najlepiej zarabiających polskich zespołów muzycznych) i Behemoth, dowodzony przez charyzmatycznego Nergala. Polski kościół również dorobił się na przestrzeni wieków kilku nietuzinkowych, a czasem wybitnych wręcz postaci. Niestety wszystkie one opuściły już ziemski padół, a współczesny kler nie dorasta im do
pięt… Pozwolę sobie skończyć w tym miejscu, rezygnując z jakiś mniej lub bardziej pokrętnych konkluzji